Czy ktos pamieta stara bajke (nie wiem czy to serial animowany, w pelnometrazowej czy to moze tylko odcinek lub fragment jakiejs znanej baji. gdzie zly smok albo potwor( w kazdym razie ktos duzy i zly) inny zlapal male elfy/wrozki/ czy tam inne sliczne latajace stworki i zamknal je w kokonach/ pąkach kwiatowych czy w owocach?
w bajce przewazaja raczej kolory: rozowy i zolty... To bylo w jakiejs jaskini...
I ciagle nie daje mi to spokoju ...ten potwor zamykajacy te biedne stworzonka...i niemoznosc odnalezienia tego..

I jeszcze Ksiezniczka i Chochliki mnie przerazily..szczegolnie ta krolowa...
dreamstone tez byl straszny ten Zordrak a dzis go kocham

w sumie wiekszosc bajek byla nieco straszna bo robia ja dorosli i swoj humor i pomysl tam przelewaja czesto nie myslac. dopiero za pare lat mozna w pelni smiac sie z ripost bajkowych i podziwiac. i dorosli puszczaja dzieciom co popadnie nie zwazajac dla jakiej grupy wiekowej to moze byc..
ale w sumie to rozwija emocje i wyobraznie
