Opis:
Kolejna romantyczna historyjka pełna przygód i humoru o ratowaniu świata przed złem.
Tym razem niebezpieczeństwo nadchodzi ze strony nosicieli genu megaplayboya, przerażających ludzi, z których każdy uwiódł i zapłodnił w swym życiu setkę kobiet. Ich działalność doprowadziła do kryzysu demograficznego i poważnego przeludnienia Ziemi. Wszyscy oni pochodzą od jednego człowieka, niejakiego Junty… Tyle tylko, że Junta bynajmniej nie pasuje do tej charakterystyki – jest nieporadnym słabeuszem, który na dodatek wymiotuje na widok kobiet. Wysłana w przeszłość specjalistka ma więc poważny dylemat, czy na pewno to o tego osobnika chodzi? I czy na pewno pistolet, z którego strzela pani genetyk, zawierał właściwy ładunek – szczepionkę mającą osłabić niebezpieczny gen?
--------
Pooglądałem do połowy i się wynudziłem a co za tym idzie musiałem porzucić tą serie. Chyba moje koncepcja romantyczności odbiega od koncepcji autora tej produkcji. Z drugiej strony sam pomysł na to anime jest ciekawy i miał potencjał tylko to wykonanie... . Nie wiem co musi się stać abym mógł w spokoju oglądnąć coś co w Azji jest odbierane za przejaw erotyczności.