Jak większość osób na forum zgodnie orzekła, poziom obecnego polskiego dubbingu nie dorasta do pięt temu, co mogliśmy oglądać w latach '80 i '90. Jednak, od każdej reguły są wyjątki i zapewne każdy z nas widział coś, co jest wyprodukowane w obecnym dziesięcioleciu, a zasługuje na miano "prawdziwego dubbingu". Nie chodzi mi jednak o wymienianie czegoś, co "nawet może być" - w tym temacie wpisujemy tylko te pozycje, które gdyby nie data na końcu filmu, spokojnie wzięlibyśmy za produkcje pochodzące z "epoki" . Do założenia tego tematu zainspirowała mnie wypowiedź Dreda z przed jakiegoś czasu, w której stwierdził, iż najlepszym dubbingiem tego dziesięciolecia jest pewna produkcja Disney'a... Ale może nie będę odbierać szansy samodzielnej wypowiedzi samemu zainteresowanemu...
Tym czasem, moje dwa typy bajkowe (tak, wiem, to są strasznie infantylne kreskówki, ale musicie wybaczyć mój infantylizm ) i jeden fabularny:
1. "Bawmy się, sezamku" (reż. Paweł Galia), czyli pochodny "Ulicy sezamkowej", prezentowany na MiniMini. Tak, tak, wiem - jako dorosły człowiek, nie powinienem oglądać produktów adresowanych do przedszkolaków. Ale po 1, są to wybiórcze przypadki, gdy akurat na to przypadkiem natrafię, a po 2, mnie bardziej, niż sama treść, interesuje dubbing. A ten jest po prostu genialny. Z resztą, pomijając żenujące polecenia wydawane młodym widzom (typu: "Mówimy coś-tam, a ty nam odpowiedz"), oraz piosenki, program nie jest aż tak zły - scenki fabularne zawierają wyszukany, typowo angielski humor. A co! - Tomasz Bednarek powiedział, że problemem w dubbingowaniu granego przez niego w tym programie potwora jest to, że zawsze pokłada się ze śmiechu z każdego gagu - dlaczego ja mam być gorszy!
2. "Bibi Blocksberg" (reż. Paweł Leśniak). Zabójczy dubbing . Razi jedynie postać burmistrza , który pojawiając się w innych produkcjach, grany był przez Włodzimierza Bednarskiego; jednak Andrzeja Chudego w tej roli da się przeboleć Po za tym, dubbing bez najmniejszych zarzutów. I w przeciwieństwie do poprzedniej pozycji, tutaj już raczej nie pozwolę nikomu się przyczepić do samej fabuły. Ta bajka ma coś, czego nie ma większość innych: ciepły, rodzinny, bajkowy klimat, a głównymi bohaterami są dzieci. Dlatego - pomimo, że to nowy produkt, a więc nie mogę mieć do niego sentymentu z dzieciństwa - to kiedy to oglądam, czuję się, jakbym sam znów był dzieckiem. A to jest w kreskówkach najważniejsze.
3. "Szpiegowska rodzinka" (reż. Andrzej Mastalerz) Sam serial jest trochę poniżej oczekiwań, jeśli chodzi o fabułę, ale powiedzmy, że da się to przeboleć. Natomiast kiedy chodzi o polski dubbing, chylić muszę czoła przed jego twórcami. Tym większe ich zasługi, gdy zwrócimy uwagę na to, iż jest to dubbing serialu fabularnego! a prawdziwych ludzi, którzy ust nie mają specjalnie narysowanych, zarówno aktorom jest trudniej zagrać, jak i reżyserowi znaleźć kogoś, kto będzie miał głos brzmiący na wystarczająco wiarygodny. Tutaj udało się to znakomicie. Zaryzykuję stwierdzenie, że dubbing ten może iść na wyścigi z dubbingami fabularnymi z lat '80.
I teraz rzecz kluczowa: czemu te dubbingi uważam za tak dobre? Bo w nich zauważam to, co jest w dubbie najważniejsze: Po 1, aktorzy są w nich dobrani perfekcyjnie. Zarówno głosy, jak i charaktery osób dubbingujących genialnie pasują do postaci. Po 2, aktorzy ci nie idą na łatwiznę. Ileż to widzieliśmy dubbingów, w których całkiem dobry aktor, nawet dobrze obsadzony, zagrał zdecydowanie poniżej własnych możliwości? Ja widziałem ich całkiem sporo. Niestety, reżyserzy nie pilnują tego teraz tak, jak dawniej, i czasem, jeśli aktor sam siebie nie przypilnuje, nie zrobi tego nikt. W tych pozycjach z czymś takim się nie spotkałem. Wręcz przeciwnie: w każdym wypowiedzianym zdaniu czuć pasję. Po 3: dwa poprzednie punkty tyczą się nie tylko głównych postaci, ale także absolutnie każdej postaci epizodycznej - nawet tej, która wypowiada zaledwie dwa zdania.
I to by było tyle... Mam tylko nadzieję, że nie popełniam błędu, umieszczając temat z porośniętym pajęczynami dziale "Porozmawiajmy o bajkach" i że ktoś go odnajdzie...
Użytkownik Zielon-Granatowy edytował ten post 14 czerwca 2011 - 18:32