48 odpowiedzi w tym temacie

[Bajkomir]

Jak wiadomo bajka to utwór pisany na papierze , ale w tym temacie posługujemy się żargonem firmowym i chodzi tu o seriale animowane lub filmy fabularne które nie przypadły wam do gustu i jak widzicie tylko screen z tejże animacji to np. uciekacie z krzykiem ja dzisiaj taką bajeczkę obejrzałem , z rana , pisało na opakowaniu że to "Dobranocka wszechczasów" chyba zaszła jakaś pomyłka .
Bohaterem pierwszego postu będzie (fanfary) Przygody Kota Leopolda czytałem o tej animacji że
maczali w niej łapy twórcy klasyka dziś Wilka i Zająca dobra odpalam płytkę VCD , zaczynamy więc.
Kiedy przemęczyłem trzy odcinki miałem naprawdę serdecznie dosyć bo niedość że bohaterowie są płascy jak kartka papieru , do tego Kot pacyfista kóry jak przystało na przodownika pracy wychodzi z hasłem CHŁOPAKI ! PRÓBUJMY ŻYĆ W ZGODZIE to normalnie fiknąłem z krzesła na podłogę , , bo co to ma być !? Niedość że bohaterowi zwisa to jak myszy go traktują , jakie przyrości mu sprawiają , to jeszcze patrzy tak mętnym spojrzeniem że aż szok , jego mimika nic nie wyraża , kompletny błogostan , zrzucić na niego bombę atomową a będzie sowje puste frazesy wciskał miedzy oczy
Podoba mi się w tej bajce tylko to że ... ee , zaraz tu nic mnie sie nie podoba , począwszy o dpomysłu po jego roziwnięcie a skończywszy na animacji która momentami tak kuleje ze aż żal , ten kto napisał że jest to Dobranocka wszechczasów to chyba zrobił to na zlecenie "kogoś z góry" bo ani to śmieszne , ani jakieś ciekawe , bohaterowie płascy , kot o wątpliwej orientacji (chociaż w bajkach orientacja się nie liczy to jednak ten kot z tą sowja wstążką :/) heeeeh , ciekawi mnie jak do tej animacji podchodzą dzieci z poczatku lat 80 , bajeczki w dzieciństwie nie widizłąem ujrzłąem ja teraz i normalnie szkoda że zamiast pracować przy kolejnych odcinkach "Wilka i Zająca" twórcy tamtej superaśnej animacji wzięli na warsztat historię o wątpliwym scenariuszu z topornym przesłaniem i tak w rytmie 4/4 : CHŁOPAKI ! PRÓBUJMY ŻYĆ W ZGODZIE :/ 1/10.

P.S. Podobno powstało 10 odcinków , to co widizłąem było w rytmie jednostajnym :/

Jak chcecie skrytykować jakąś animację to smiało ten temat jest właśnie po to by wytknąć wady takim dziwadłom jak ten wyżej

Użytkownik Bajkofil edytował ten post 16 października 2007 - 07:31

[dred]

Uuuuuuu, długo by wymieniać: - Witch (nachalna kopia Sailor Moona) - Naruto z Jetix (bo ogólnie jest git) - kosmiczni ścigacze - wybraniec smoka - sali mali (ta bajka nie jest odpowiednia na poziom inteligencji niemowlaka...) - bracia koala (zbyt podobne do Boba Budowniczego, który też jest szajsem...) - niektóre seriale Hanna Barbera (te, w których powtarzał się schemat ucieczki z zoo) - Kubuś Puchatek (ten kukiełkowy i w 3D) - klub przyjacióoł myszki miki - mały miś - power rangers (gra planszowa jest bardziej realistyczna ) - Klub Winx (patrz Witch)

[Pu(L)peto]

A ja nominuję "Planeta Skecz" - no nie wiem jak inaczej określić poziom tego czegoś, co nazywają bajką... Za przeproszeniem debilizm, kompletny idiotyzm po prostu słów mi brakuje... Nie wiem dlaczego to coś powstało... Ta fabuła, i w ogóle dno po całości...

[Cornelius]

Nie chce mi się sięgać pamięcią, ale tak w niedawnej przeszłości - ściągnąłem sobie Troskliwe Misie - W Krainie Chichotów i naprawdę DOWNLOADU mi się szkoda zrobiło... że na to straciłem. Po okładce widziałem że to nie jest to co myślałem i co znałem, ale kilka osób poleciło mi, że warto... ale to co zobaczyłem to przeszło moje wszelkie pojęcie... jak można taki klasyk, tak spie......lić i takie h...two zrobić...

[alkatraz200]

Cornelius niestety ja z Tobą sie nie zgodze bajka Troskliwe Misie - W Krainie Chichotów jest kierowana do młodszej widowni. Wiem, wiem przerobione misiaki na komputerowe nie są juz takie fajne ale... np. mój synek który oglądaj ją mając 2 latka byl zachwycony. Wspaniała kolorowa animacja , swietne piosenki a Ty moze poprostu jeseś juz za stary na tego typu bajki ja piosenki z tej bajki spiewałam razem z moim dzieckiem. Zmieniają sie czasy , zmienia sie widownia i jej potrzeby i ie można pisać ze to spiep*** klasyk bo jest ona kierowana do innej widowni. "bracia koala (zbyt podobne do Boba Budowniczego, który też jest szajsem...)" - ja bym tak nie powiedziała , poprosu jestescie za starzy na takie bajki ,one naprawdę wiele uczą małe dzieci , mój synek był tak zachwycony Bobem ,że gonił po domu ze skrzynka z narzędziami (oczywiście zabawkową skrzynką) i wszystko naprawiał . Takie bajki kształtuja wyobraznie dziecka i sa skierowane głównie do młodszej widowni a jak taki stary koń- za przeproszeniem pisze ,że Bob czy Bracia k. to szajs niech sie zastanowi czy aby napewno bajka jest dla niego odpowiednia ,może zacznie sie cofac heheheh Poczekajcie aż sami bedziecie mieli dzieci , no napewno nie predko ale kiedyś napewno....

[mungo]

poprosu jestescie za starzy na takie bajki ,one naprawdę wiele uczą małe dzieci

A Stare bajki nie uczyły niczego?? Bo tek wniskuję z Twojej wypowiedzi, z czym tez sie zgodzić nie mogę Te stare bajki miały przesłąnie i uczyły.. no bo powiedz mi czego takie pokemony czy naruto uczy??

[Bajkomir]

Obecnie samą kaszanę sę produkuje , rysuje się krzywo , pisze się słabe scenariusze , drętwe dialogi i bajki takie nie mają nawet jakiegoś przesłania , każda z tych nowych animacji wiąże się z dniem dzisiejszym , takie tu i teraz , o sprawach codziennych , zbliża się to do telenowel a to w mojej opinii jest niebzepieczne , tak od roku 2001 lub 2002 nie stworzono żadnego w miarę interesujacego serial animowanego dla dzieci który mógłby konkurowac ze starymi tytułami tzw. żelaznymi kalsaykiami , nawet Disney , wielka światowa marka , teraz zszedł na złą drogę i robi gnioty , o ktorych już dzisiaj nikt nie pamięta a co dopiero za 10 lat ?

[alkatraz200]

oczywiscie ,że stare bajki tez uczyły ale ja poprostu bronie tych bajek które wy nazywacie beznadziejnymi. Popatrzcie na nie okiem dziecka , macie taką wyobrażnie,chyba nie skoro dla was sa beznadziejne .

[Eire]

Trochę dziwnie czytać, jak bajki skierowane do dzieci w wieku wczesnoprzedszkolnym oceniają przez pryzmat własnych upodobań ludzie, którzy z racji wieku bliżsi są widowni Oniisama E czy Uteny. Weźcie proszę pod uwagę coś takiego jak grupa docelowa.

Małego Misia proszę zostawić, podobnie jak Franklina. Wszystko, co w innym temacie napisałam o Franklinie odnosi się do Małego Misia.
Bob Budowniczy, Sali Mali i Klub Myszki Miki to bajki dla czterolatków- bardzo dobre bajki dla czterolatków, dostosowane do ich poziomu. Gdyby emocjonowałyby sie nimi osoby przynajmniej 10 lat starsze byłoby dziwne. Ale przeciętny nastolatek potrafi ocenic daną pozycję pod względem odbiorcy, do którego jest skierowana, prawda?

Moje typy: Tom i Jerry oraz Atomówki. Fabuła prosta jak wyliczenie przyspieszenia w ruchu jednostajnym plus duża dawka bezsensownej przemocy.

[Cornelius]

Może i masz Kasiu rację, może przez to że patrzę przez pryzmat swojego dzieciństwa, tak oceniam ten film. Mówicie, że skierowany jest do pewnej grupy docelowej i małym dzieciom się podoba.. no cóż. Identyczna sytuacja ma się z nowymi Kaczymi Opowieściami.. dla nowej widowni jest to coś wspaniałego, a u fanów Kaczek wywołuje to mdłości Ale co by nie było. Nie jestem zachwycony tym filmem i śmiem twierdzić, że jest to przykład na to, że sequele, komuteryzacja nie zawsze przynosi dobre efekty...

Co do innych bajek, które wymieniacie: Bracia Koala, Bob Budowniczy - to nie oglądałem ich nigdy (ale wiem co to jest) z tego powodu, że taka technika mi się nie podoba.. nie lubię "plastelinowych ludzików" I tutaj też warto wspomnieć, co zrobili z taką bajką jak Noddy kilkanaście lat temu była ona kukiełkowa i to było coś... a teraz zrobili ja a'la bracia koala

Bajki z grupy Sali Mali itp. rzeczywiście w tym wieku trudno oglądać... jest to męczące dla widza, ale do tej grupy nie zaliczył bym Franklina. Pomimo iż jest to bajka przeznaczona dla maluchów w wieku 0-5 lat hihihi no ale mi się podoba i jak mam kiepski humor to czasem warto Franklina oglądnąć. Polecam

[nizinek]

Zgadzam sie co do kwestii grupy docelowej. Przeciez bajki sa tak konstruowane, zeby byly interesujace dla konkretnego przedzialu wiekowego. Tak, jak Dragon Balla raczej nie pokazecie 4-letniemu dziecku, tak Wy dorosli fani bajek nie bedziecie zainteresowani Klubem Myszki Miki. Tyle tytułem wstępu, a teraz na temat: wg mnie najgorsze bajki to np Johnny Bravo, albo Dwa głupie psy. Moze komus sie podobaja, ale ja ich nie znosze... Ogolnie nie przemawia do mnie nowy CN i Jetix tez coraz mniej. A odnoszac sie jeszcze do gryp wiekowych, to nie oczekuje ze animacje dla starszej widowni musza byc pouczajace i miec moraly, ale moglyby przynajmniej nie oglupiac...

[alkatraz200]

A jako ciekawostke powiem wam ,że mój synek obejrzał ze mną wszystkie odcinki Kaczych Opowieści - oczywiście w starym dubbingu i jak za nimi przepadał tak na mini mini nie obejrzał ani jedego odcinka , no może jeden ale nawet nie do końca bo stwierdził, że "głupio gadają". Ten wie co dobre...hehe. Ja osobiście nie znosze bajki Ed Edd i Eddy , tak głupio narysowana denerwują mnie ich głosy a fabuła normalnie uwstecznia.

[sonik87]

takich tytułów będzie na prawdę wiele ... chociaż u mnie to sie inaczej rozkłada Denne seriale z Zig Zapa - Klub Winx - kosmiczni ścigacze - wybraniec smoka Coś z CN - Mój partner z sali gimnastycznej jest małpą, - Robotboy - Dwa głupie psy - Harcerz Lazlo - Jam Łasica i na pewno większość fanów czesia zacznie mi to wytykać "Władcy Móch" bo tak to się chyba pisze ... "a później dziwić się że dziecku poje... pomysły do głowy przychodzą i cały naród to debile ... " Oczywiście niech nikt nie bierze tego cytatu do siebie ... po prostu mam lekkie uprzedzenie do tej animacji i własne zdanie na ten temat

[Eire]

- Klub Winx

A cóż masz do tej bajeczki? Prawda, że postacie okropne i dłużyzny dorównujące Dragon Ball, ale da sie obejrzeć, ( a jeśli przewiniemy każdy odcinek to powstanie całkiem zgrabna historia)

[lupa33]

A jako ciekawostke powiem wam ,że mój synek obejrzał ze mną wszystkie odcinki Kaczych Opowieści - oczywiście w starym dubbingu i jak za nimi przepadał tak na mini mini nie obejrzał ani jedego odcinka , no może jeden ale nawet nie do końca bo stwierdził, że "głupio gadają". Ten wie co dobre...hehe.
Ja osobiście nie znosze bajki Ed Edd i Eddy , tak głupio narysowana denerwują mnie ich głosy a fabuła normalnie uwstecznia.

Zgadzam się Ed Edd i Eddy To największa porażka w histori CN.

[eatbeansmrbean]

Atomowki Moim zdaniem bajka bez sensu.

[Daguchna]

Hm... Pozwolę sobie polemizować. I powiem tak - ten serial MA sens. Ale nie w polskiej wersji. Mam nadzieję, że to wszystko wyjaśnia... (?) Ja po chwilowym zastanowieniu stwierdzam, że jak dla mnie największą porażką są dwie produkcje. - Colargol. Ja w wieku 5 lat stwierdziłam, że "jest głupi" i zagłosowałam nogami tj. poszłam się bawić (zawsze to piszę, kiedy tłumaczę, że nie lubię xD). Że też pozwolę sobie zacytować kolegę z innego forum: "Grzeczny miś śpiewający grzeczne piosenki. Zbyt to było grzeczne i przesłodzone. Mdło się robiło od tej słodyczy." - Galawanci (Galawantowie?). Widziałam raz, bo puścili z okazji jakiegoś święta na TVP1. Historia gromady mrówkopodobnych zwierzątek, gdzie oznaką dorosłości jest posiadanie odwłoka. Kiepszczyzna i żenada, film zbyt naiwny i durny nawet dla czterolatka (nie obrażając młodszych od niego).

Użytkownik Daguchna edytował ten post 02 listopada 2007 - 03:13

[First Snow]

Atomowki

Też tej bajki JUŻ nie lubie. Kiedyś wydawała mi sie fajna, często ją oglądałem, ale teraz poczułem do niej uraz. A ogólnie to nie lubie tych nowych, durnych kreskówek na CN.

[sonik87]

Ja bym się nie zgodził Ed Edd i Eddy wcale nie są porażką znam wiele więcej głupszych beznadziejnych seriali ale no cóż każdy ma własne zdanie Ja może dopiszę tutaj krowę i kurczaka teletubisie ... ekstremalne kaczory czy jakoś tak