6 odpowiedzi w tym temacie

[Byakuya]

Chciałbym poruszyć temat animowanych Żółwi Ninja. Otóż to nie rozumiem dlaczego tak wielu ludzi źle komentuje nowe żółwie. No więc według mnie lepsza jest ta nowa wersja. Bo tak, lepszy design postaci, ciekawsze historie, wszystko bardzo i to bardzo podobne do komiksu. No może to że Shredder jest Utromsem nie jest z komiksu, ale za to w piątym sezonie zastąpili utromsa prawdziwym, demonem Shredderem. Co mi się nie podoba w wersji '89? Animacja jakoś przejdzie, ale historie są strasznie nudne. Jak to oglądam to nawet nie potrafię oglądnąć całego odcinka ponieważ tak mnie nudzi. Według mnie taki entuzjazm do tej serii przejawia się przez zwykły sentyment. Wszycy komentują jakie to te nowe żółwie są do niczego i wciąż chwalą starą wersje. A to głównie jak już mówiłem przez sentyment do tej serii. Wiem że wielu mnie skarci za to co napisałem. Ale chętnie podyskutuję na ten temat.

[Ashiren]

Osobiście wolę stare żółwie. Tak jak powiedziałeś - z sentymentu . Zwykle to co w dzieciństwie odbieraliśmy jako coś pozytywnego, teraz wydaje nam się wspaniałe, a "unowocześnienie" wydaje ciś być czymś plugawym . Pamiętam jaką radość sprawiało mi oglądanie Żółwi Ninja w telewizji, miałem nawet nagrane kilka kaset kiedyś. Ach i to słynne cowabunga :*.

Co do tych nowych żółwi, uważam że nie są złe , ale nigdy nie dorównają poziomem tych z '89 (a właściwie nie przebiją wspomnień z dzieciństwa). Nowy wygląd, OK. Historie w odcinkach są czasami nawet ciekawsze, ale to nie to samo. Brakuje im TEGO CZEGOŚ (czego nie umiem nazwać ), co miały stare żółwie. Nieco denerwują mnie niektóre slangi i "umłodzieżowienie". Ale cóż.

Ale pamiętajmy Byakuya, że zarówno TMNT '89 jak i 2003 zostały stworzone w właściwie różnych epokach kreskówkowych. Są skierowane do innych odbiorców. Pradopodobnie, gdybym w dzieciństwie nie widział Żółwi Ninja to teraz bym się nimi bardziej zachwycił .

[dred]

Spór o to, która wersja Żółwi Ninja jest najlepsza, prawdopodobnie zostanie rozwiązana w nadchodzącym (bądź już wydanym) filmie (druga część filmiku nie musi Was interesować). Czyli komiksowe, stare dobre kreskówkowe i te z XXI wiecznego badziewia pojawią się w jednej produkcji. Nie spodziewam się czegoś super. Będzie prawdopodobnie tak jak zazwyczaj: ferajna sobie będzie dokuczać, w pewnym momencie zdadzą sobie sprawę, że współpraca jest the best, a na samym końcu zapodadzą jakąś super hiper wzruszającą scenę.

[AtoMan]

Leciał w TV jakiś czas temu. I generalnie fanom się podobał ;-)

[dred]

Jak mniemam, w TV USAńskiej? Na naszą bym nie liczył. Jeżeli jest możliwość, fajnie by było, gdyby ktoś wstawił.

[Bajkomir]

"TMNT" z roku 1987 miały swój klimat. Owszem fabularnie to bywało bardzo różnie, czasem nawet i absurdalnie ale od strony technicznej był wykonany znakomicie. Natomiast nowe "TMNT" mimo że bardziej logiczne fabularnie to postacie są tam jakieś takie kanciaste i nazbyt japońskie.

Użytkownik Bajkofil edytował ten post 14 września 2010 - 14:29