14 odpowiedzi w tym temacie

[Byakuya]

Death Note opowiada o chłopaku który uważa świat za samo zło.Pewnego dnia znajduje "Notes Śmierci" który upuścił Shinigami.Zasadą death note jest wypisanie czyjegoś imienia i nazwiska oraz znajomość twarzy danego osobnika.Główny bohater Raito odkrywa że dzięki temu przyrządowi może oczyścić świat ze zła i przestępczości,więc rozpoczyna swą krucjate. Z początku myślałem że to horror lecz się myliłem,po paru odcinkach przemieniło się to we wspaniałą walke umyłsów.Raito walczy by go nie złapano. Wspaniała animacja,muzyka wpadająca w ucho.Według mnie to anime jest genialne.Raito robi niesamowite rzeczy by wykręcić się że to on nie jest Kirą.I nie jest to zwykła nawalanka,tylko jak już mówiłem walka umysłowa.Polecam to anime

[matek15]

Krótko komentując jest to najlepsze anime na świecie

[kyo]

Może najlepsze to nie, ale jedno z bardziej ambitnych ostatnich lat to tak . Zdenerwowała mnie postać Near'a, który był okrzyknięty jako następca L, a był zdecydowanie zbyt sztuczny...

Użytkownik kyo edytował ten post 15 lipca 2007 - 00:34

[Einstein001]

Ej qrde.. Po cholere spoilerujecie ? Moze nie wszyscy zdazyli obejrzec to anime ?

[Videl]

Dla mnie Death Note jest jednym z najlepszych anime jakie do tej pory oglądnęłam Choć zrobiło się nudne gdy L umarł i zastąpił go Near ;/

[Punisher2000]

Death Note -- pierwsze anime na które sie skusiłem po długim okresie czasu. Jest rewelacyjne. Klimat stopniowo rośnie, a akcje z L są nieźle zabawne. Mamy tutaj zróżnicowane uczucia głównych bohaterów. Jednak Near nie jest już tak zabawny jak L. Po jego śmierci Death note nie było już takie ciekawe. Również 2 into mniej mi sie podobało. A pierwsze to rewelka.

[Nii-chan]

hmm Death Note zacząłem oglądać jak brakowało z 7 odcinków jeszcze do full'a, z mojego punktu widzenia Anime-Rewelacja , do czasu ^^' , po śmierci L była już katastrofa =.= jedyne co mnie trzymało przy oglądaniu był Ryuuku i Yagami :> no niestety... anime pokazało jak to dobro zawsze zwycięża =/ średnio podobał mi sie wymysł autora na zakończenie - smierć kiry ;< ale z innego punktu widzenia doskonale zrobiony koniec .. poprostu lubiłem Raita ;( wracając jeszcze do anime .. to każdy kto choć raz oglądał anime i mu sie spodobało powinien je obejrzeć, zbyt rewelacyjne Death Note jest żeby go nie obejrzeć : > no ale ten niezapomniany wpis wśród brudnych nazwisk u Ryuuka... "Yagami Raito".

Użytkownik Nii-chan edytował ten post 17 kwietnia 2008 - 09:30

[Videl]

Również 2 into mniej mi sie podobało. A pierwsze to rewelka.

hmm a mnie sie 2 opening tez spodobal jak i pierwszy a ending 2 wymiata o wiele lepszy od 1 ^^

a tak wogle to zauwazylam, ze prawie kazdemu nie podoba sie anime gdy Near wkroczyl po L

[Goku_SSJ]

To anime jest jednym z najlepszych które w życiu oglądałem, trzeba szybko czytać, ale każdy odcinek tak wciąga, że trzeba to obejrzeć

[Punisher2000]

Mi tak bardzo się podoba 1 intro, że sobie nawet ustawiłem jako dzwonek w komórce. hehe

[Videl]

To anime jest jednym z najlepszych które w życiu oglądałem, trzeba szybko czytać, ale każdy odcinek tak wciąga, że trzeba to obejrzeć

Taa w tym się zgodzę z Tobą, gdy to anime ściagałam to nie mogłam się doczekać kiedy wystawią następny odcinek

Mi tak bardzo się podoba 1 intro, że sobie nawet ustawiłem jako dzwonek w komórce. hehe

co do openingu to mnie się tam oba podobają, a endingi też są dobre, ale bardziej podoba mi się ten drugi

[tajniak]

Kumple polecali, dużo słyszałem, więc i ja musiałem obejrzeć. Skończyłem tydzień temu. Oglądałem całość niecały miesiąc. Dla mnie anime podobne do GTO, może nie tematycznie, tylko że są odcinki ciekawe i są odcinki nudne. Niestety w death nocie było kilka odcinków ciekawych i wiele nudnych, natomiast w GTO kilka odcinków nudnych i wiele ciekawych. Wiele dłużyzn, poza tym wydaje mi się, że o wiele lepiej i strasznie by to wyszło, gdyby jednak nie było takie fantastyczne. Mogli by zrobić anime o seryjnym mordercy, którego szukają i podobną wojnę myśli jak w DN. Death Note jest to także opowieść mało poważna. Trudno tutaj doszukiwać się jakieś głębi jak chociażby w FMA. Poza tym zakończenie niezbyt mi się podobało. Było beznadziejne, zrobili je żałośnie co prawda może i pasowało ale…Mi zupełnie się nie podobało. Odcinków było również zdecydowanie za dużo. Serie można było zmieścić w o wiele mniejszej liczbie. Niestety mnóstwo zachowań sztucznych i nierealnych w całym anime. Kreska niby ładna, ale drażni mnie animacja komputerowa. Wprawdzie wszystkie anime teraz tak mają, ale w DN niekiedy było to bardzo widoczne. Wolę technikę tradycyjną. Wkurzał mnie „L”, no i „N” – świry i psychole. No i Mello…oczekiwałbym czegoś więcej od takiej postaci. Ponadto, jakby nie patrzeć: słaba reprezentacja płci pięknej. W sumie tylko Misa. Ale i w jej przypadku twórcy się nie postarali. Reszta kobiet potraktowana po macoszemu. Wrócę do zakończenia. To oczekiwanie na finał jednak było zbyt nużące. Nie mówię jednak, że było do bani. Pozytywów nie będę wypisywał, bo sami je pewnie znacie. Jednak czasem oczy mi się kleiły, bo były nudne kawałki, dłużyzny, czy po prostu naiwne zachowania. A ten motyw z L, który przez pół anime udowadniał Lightowi, że jest Kirą... masakra. W jakieś recenzji kiedyś przeczytałem: 'Jest to idealne anime dla młodzieży gimnazjalnej czy ponadgimnazjalnej'. I właściwie się z tym zgadzam, bo często na osobach 20 lat +, którzy anime w życiu oglądali bardzo wiele DN takiego wrażenia nie zrobił. Zamierzam obejrzeć jeszcze monstera i po tym ostatecznie sobie ocenię DN'a. Być może monster to seria jakiej oczekiwałem po DN.

[Videl]

hmm co do zakończenia też było beznadziejnie zrobione -,- wogóle to nie podoba mi się DN po tym jak L umarł a co do tego jak zjechałeś L, N i Mello nie wiem dlaczego ich tak oceniłeś N jescze ujdzie, ale Mello to okropnie już jak idiota wyszedł jakby to powiedzieć gusta i guściki