51 odpowiedzi w tym temacie

[Kseroboy]

Będzie co w Święta robić, bo na razie nie ma czasu oddychać

[Zielon-Granatowy]

Mam takie pytanko: a co sądzicie o Nicponiu? Moim zdaniem to nie smerfiki, ale właśnie on "obrócił serial o 180 stopni", jak to ktoś tutaj określił. Zepsuł całą postać Gargamela .

[Crockett]

Nicpoń ten śmieszny pomocnik Gargamela moim zdaniem to fajna postać choć uprzykrzała Gargamelowi życie, i zrobiła z niego nieudacznika w całej rozciągłosci

[Kseroboy]

Pamiętam i do dzisiaj mi się tak kojarzy: "Kuba, Kuba ucz się ucz bo jak Nicpoń skończysz"

[Zielon-Granatowy]

moim zdaniem to fajna postać choć uprzykrzała Gargamelowi życie, i zrobiła z niego nieudacznika w całej rozciągłosci

No właśnie, Gargamel w ogóle przestał być sobą . Nicpoń jest śmieszny, ale sprawił, że Gargamel przestał się właściwie liczyć, Klakier zresztą też .

[Daguchna]

Moim zdaniem nie było, czego psuć, bo ten serial nigdy nie był dobry. On zawsze był po prostu za grzeczny.

[Kseroboy]

Moim zdaniem nie było, czego psuć, bo ten serial nigdy nie był dobry. On zawsze był po prostu za grzeczny.

Cicho bądź! Bo zjedzą Cię tłumy!

[marcin1479]

według mnie pasibrzuch jest śmieszniejszy od np: Hogaty

[Daguchna]

Cicho bądź! Bo zjedzą Cię tłumy!

Mam gdzieś te tłumy Nie wiem, co one widzą w takiej dziecinadzie...

[Zielon-Granatowy]

Mam gdzieś te tłumy Nie wiem, co one widzą w takiej dziecinadzie...

Tłumy zaczynają się burzyć
Jak zaraz powiem, co sądzę o niektórych anime...

[lupa33]

Mam gdzieś te tłumy Nie wiem, co one widzą w takiej dziecinadzie...

A ja nie wiem co widzą w niektórych Anime?

[marcin1479]

smerfy są fajną bajką, gdy byłem mały cały czas to oglądałem

[Ashiren]

Kto co lubi. Nikt nikogo nie zmusza do oglądania smerfów. Ja osobiście je bardzo lubię (chociaż bardziej jak byłem mały). Tak jak ktoś kiedyś wspominał, klimat zepsuł smerfiki , szczególnie Sasetka swoim powiedzieniem "na wszystkie *bip*, blablabla". Za to pierwsze serie moim zdaniem b. dobre - w tym wypadku widać bardziej styl Hanna-Barberowski.

[Zielon-Granatowy]

No cóż: nie mnie wypowiadać się na temat Smerfików - nie mnie, który zle się urodził i odcinki z ich udziałem oglądał jako pierwsze, a starsze serie poznał dopiero teraz (oczywiście z naszego forum, broń boże przed TVP i nowym dubbingiem). Ponieważ ja smerfiki pamiętam od zawsze, nawet je lubię. Ale sądzę, że gdybym oglądał we właściwej kolejności to też na ich widok wyłączałbym telewizor. Jeśli chodzi o styl, to Smerfy mają niepowtarzalny klimat i osobiście w ogóle nie zauważam jakihś szczególnych związków z tymi - dobrymi z kądinąd - typowymi bajkami z HB z lat '60 i '70.

[Zielon-Granatowy]

Moje rozróżnienie: czym się różni klimat poszczególnych serii Smerfów:

Sezon 1
Zawrotne tępo akcji i częste jej zwroty, jak w rzadnej innej serii.
Smerfy postrzegane są jako grupa: poszczególne odcinki rzadko są poświęcone konkretnej postaci. Serial służy pokazaniu różnic w charakterze konkretnych Smerfów, poprzez umieszczanie całej grupy w danych sytuacjach i ukazywanie różnych reakcji poszczególnych smerfów na te same zjawiska.

Sezon 2
Każdy odcinek zawiera życiowy morał. Są tu poruszane bardzo trudne, filozoficzne tematy: śmierć, tłumaczenie snów, feminizm, chęć życia w utopii, bycie zbyt uległym wobec innych, lenistwo, obżarstwo, zasada Carpe Diem itp.. Jednym słowem nie są to morały typu: "zrobiłeś zle, więc ktoś cię ukaże", ale typu "Każdy jest kowalem swojego losu", tzn. zrobiłeś zle, ale nie dla innych, lecz dla samego siebie i sam za to odpowiesz.
Cały rozwój akcji jest podporządkowany morałowi, w związku z czym jest ona bardzo powolna, denna, można powiedzieć, że niemalże jej nie ma.
Dla zrównoważenia cięzkich tematów, wyjątkowo lekki chumor, nie pasujący do tej bajki; żarty "a'la Flip i Flap": chumor sytuacyjny i do tego całkowicie absurdalny.
Najważniejszymi smerfami w tej serii są niespotykani wcześniej Tropiciel, Thórzasty i Niechluj.

Sezon 3 i kolejne
Bajka staje się przeciętna: Akcja średniej szybkości, chumor i morały także przeciętne. Smerfy nie są postrzegane w kategorii grupy; poszczególne odcinki są poświęcone konkretnemu smerfowi lub kilku konkretnym smerfom.
Do obsady dołącza smerf Cherlak.

Sezon 4
To samo, co sez. 3. Zmienia się rola Gargamela. Poznajemy go z zupełnie innej strony: przestaje być on jedynie prześladowcą smerfów. Jego działania zazwyczaj nie są związane bezpośrednio ze smerfami, często widzimy go przy innych okazjach: wyprawie na zakupy, kłótniach z Klakierem, przygotowywaniu eliksirów. W poszczególnych odcinkach często istnieje on zupełnie oddzielnie i nawet się z nimi nie spotyka, a nawet jeśli, to nie koniecznie w kategoriach pogoni.
Z obsady raz na zawsze znikają doszli w 2 i 3 serii Tropiciel, Thórzasty, Niechluj i Cherlak. Dołącza zaś Nat i Gapcio - tutaj jako dorośli, w kolejnych seriach jako smerfiki.

Sezon 5
To samo, co dwa poprzednie, bowiem tak pozostaje do końca serialu.
Do obsady dołączają smerfiki i to one są głównymi bohaterami niemalże każdego odcinka. Gargamel znów zajmuje się jedynie pogoniami, jednak nadal bardzo często występuje oddzielnie od smerfów, tzn, szuka ich, ale nie koniecznie znajduje. Zamiast mikstur i zaklęć coraz częściej zaczyna używać do łapania smerfów najróżniejszego rodzaju osiągnięć techniki: maszyn / wynalazków.

Sezon 6
Do obsady dołączają Dziadek Smerf i Nicpoń, którzy całkowicie psują jego założenie. Dziadek niszczy autorytet Papy, jako najstarszego w wiosce, zaś Nicpoń - Gargamela, jako "złego", czyniąc z niego jedynie nieudacznika i obiekt powszechnych drwin.

Sezon 7
Praktycznie rzecz biorąc rzadnych zmian, pomimo, iż dołączają kolejne smerfy: Dzikus, Drwal i Reporter.

Sezon 8
Zdecydowanie historie o wiele ciekawszej fabule, niż w poprzednich dwóch seriach; chociaż nie zdołałem rozgryzć, na czym to polega. Czyżby znów szybsza akcja, inne postrzeganie smerfów??
Do obsady dołączają "żona" Dziadka - Niania, oraz bardzo ciekawa postać: siostrzenica Gargamela, Denisa, która przyjazni się ze smerfami.

Sezon 9
Kompletna beznadzieja: Smerfy wyjęte z naturalnego środowiska, błąkające się po różnych epokach. Doszczętne wynaturzenie i zniszczenie autentycznej koncepcji serialu.

PS. Na koniec przepraszam za post pod postem, ale w końcu od tamtego minęło pół roku.

Użytkownik Zielon-Granatowy edytował ten post 30 lipca 2008 - 16:46

[dred]

A ja bym Cię, Zielon, prosił, abyś mi wytłumaczył, dlaczego mam dziewiąty sezon nienawidzieć. Bo z tego co napisałeś to wiem tyle, że Smerfy błąkają się po różnych epokach. A ja, przepraszam bardzo, nie widzę w tym nic złego. ;] Po prostu dałeś tezę z argumentem, który jest raczej obojętny na całokształt mojej opinii.
A ja tu pieprzę, jak jakiś durny polonista...

Użytkownik dred edytował ten post 26 lipca 2008 - 20:41

[Daguchna]

Oj, człowieku, rispect! Ja osobiście niczego takiego w tej bajce nie dostrzegałam i nie dostrzegam... Wartość przedstawiają dla mnie jedynie odcinki ze starym dubbingiem z racji faktu, że to stary dobry dubbing. Ewentualnie animacja najstardszych serii. Sam serial jest mdły, okropnie mdły. I moralizatorski do zwymiotowania. Wszystko to, co powinno się tępić w dobrych serialach animowanych. Btw. Słyszałam, że faktycznie serial jest strasznie ugrzecznioną wersją komiksów...

Użytkownik Daguchna edytował ten post 26 lipca 2008 - 20:47

[dred]

A ja nie mam jakiegoś konkretnego zdania na temat Smerfów. ;] Przyjemny serialik i tyle. Można się zrelaksować przy nim. Nie widzę tam jakiegoś głębszego przekazu. Nie robi mi także jakiegoś większego znaczenia, z jakim dubbem obejrzę. Bo są prawie identyczne. Za chwilę mnie zaatakujecie, jak śmiem przyrównywać genialny stary dubb do okropnego nowego.

[Goku_SSJ]

w Starym dubie papa smerf ma przyjemniejszy głos, a reszta podobne

[lupa33]

w Starym dubie papa smerf ma przyjemniejszy głos, a reszta podobne

To dlatego że stary dubbing pochodzi z przed 20 lat i Pan Michnikowski który użyczał głosu papie był młodszy podobnie jak reszta aktorów.

A ja nie mam jakiegoś konkretnego zdania na temat Smerfów. ;] Przyjemny serialik i tyle. Można się zrelaksować przy nim. Nie widzę tam jakiegoś głębszego przekazu. Nie robi mi także jakiegoś większego znaczenia, z jakim dubbem obejrzę. Bo są prawie identyczne. Za chwilę mnie zaatakujecie, jak śmiem przyrównywać genialny stary dubb do okropnego nowego.

Cóż Każdy ma swój gust ja na przykład nie przepadam za Anime zwłaszcza nie trawię pokemonów sam nie wiem czemu po prostu mnie wkurzają.

Użytkownik lupa33 edytował ten post 27 lipca 2008 - 22:14