Użytkownik Bantek edytował ten post 03 stycznia 2013 - 12:22
My i nasze hobby
#1
Napisano 03 stycznia 2013 - 01:34
#2
Napisano 03 stycznia 2013 - 19:58
#3
Napisano 03 stycznia 2013 - 21:06
#4
Napisano 03 stycznia 2013 - 22:22
To teraz ja
Poza bajkami interesuje się tamatyką Świadomych Snow i OOBE. Jeśli ktoś nie słyszał o OOBE to skrót oznacza Out Of Body Experience czyli przeżycia poza cialem. Ciekawe czy Ktoś z forumowiczów bajkowych miał kiedys takie przeżycie lub mógł kontrolować własny sen. Zazwczyczaj budzisz się we wlasnym śnie i wiesz że śnisz. Świat nagle się zatrzymuje i wystrza się 1000krotnie ba jest nawet lepiej wyglada lepiej niż rzeczywistość, po prostu coś nie do opisania. Zresztą jak ktoś oglądał Incepcję lub Parnassusa będzie mial lekkie porównanie. Ktoś komu się udalo przeżyc to raz będzie znow pragnąl to przeżyć. Tak samo wyjscie z ciala. Ja miałem kilka. Raz jak sie obudziłem poza zobaczylem jak lewituje nad własnym ciałem a moje cialo śpi:D Niesamowite uczucie. Nigdy wcześniej nie poszułeś sie tak wolny. Po drugie wszystkie zmysły działają takie jak węch, czucie, słuch itp itd. Za pierwszym razem myślalem że umarłem. Nieda sie teo opisać to trzeba przezyć Dla zainteresowanych zapraszam na forum oobe.pl. Ludzie tam opisują swoje doświadczenia jak i również są opisane techniki na osiaganie tych stanow. Polecam:)
A jak nie wrócisz ? Zdarzyło się Tobie już coś takiego ? No, wiesz jesteś szefem ale naraz czujesz że tracisz kontrolę ? Bawienie się swoją duszą uważam za coś niebezpiecznego , bo co będzie jak inna dusza do Cb wstąpi ? Niby smieszne , no ale skoro wyjście poza ciało to fakt, to może i nie do końca.
#5
Napisano 04 stycznia 2013 - 11:31
To teraz ja
Poza bajkami interesuje się tamatyką Świadomych Snow i OOBE. Jeśli ktoś nie słyszał o OOBE to skrót oznacza Out Of Body Experience czyli przeżycia poza cialem. Ciekawe czy Ktoś z forumowiczów bajkowych miał kiedys takie przeżycie lub mógł kontrolować własny sen. Zazwczyczaj budzisz się we wlasnym śnie i wiesz że śnisz. Świat nagle się zatrzymuje i wystrza się 1000krotnie ba jest nawet lepiej wyglada lepiej niż rzeczywistość, po prostu coś nie do opisania. Zresztą jak ktoś oglądał Incepcję lub Parnassusa będzie mial lekkie porównanie. Ktoś komu się udalo przeżyc to raz będzie znow pragnąl to przeżyć. Tak samo wyjscie z ciala. Ja miałem kilka. Raz jak sie obudziłem poza zobaczylem jak lewituje nad własnym ciałem a moje cialo śpi:D Niesamowite uczucie. Nigdy wcześniej nie poszułeś sie tak wolny. Po drugie wszystkie zmysły działają takie jak węch, czucie, słuch itp itd. Za pierwszym razem myślalem że umarłem. Nieda sie teo opisać to trzeba przezyć Dla zainteresowanych zapraszam na forum oobe.pl. Ludzie tam opisują swoje doświadczenia jak i również są opisane techniki na osiaganie tych stanow. Polecam:)
A jak nie wrócisz ? Zdarzyło się Tobie już coś takiego ? No, wiesz jesteś szefem ale naraz czujesz że tracisz kontrolę ? Bawienie się swoją duszą uważam za coś niebezpiecznego , bo co będzie jak inna dusza do Cb wstąpi ? Niby smieszne , no ale skoro wyjście poza ciało to fakt, to może i nie do końca.
Dobrze że pytasz. Już spieszę z odpowiedzią Nie musisz sie bać że nie wrócisz gdyż zostało to juz udowodnione przez wielu że wracasz automatycznie do ciała gdy kończy się faza REM nawet jeśli byś nie chciał wracać. Taka wyjscie może trwać kilka minut lub nawet kilka godzin to zależy od dostrojenia do drugiego wymiaru( w drugim wymiarze mogą to być nawet dni - czas biegnie inaczej). Jest strach przed tym i to może hamować wyjscia, ale naprawdę nie ma się czego bać. Polecam książki Roberta Monroe:Podróże poza ciałem, Dalekie podróże, Najdalsza podróż. Naprawdę wciągające książki. Opisuje swoje podróże w inne stany świadomości. Sam też na początku sie bał tego stanu ale po wielu wielu wyjściach zauważył, że naprawdę nie ma sie czego. To co jest do poznania w innym wymiarze jest nie do opisania i sam żałował że tak późno to sie zaczeło. Wejdź na forum oobe.pl lub przeczytaj książki a zobaczysz jak głęboka jest królicza nora:) (cyt. z Matrixa)Napewno nie pożałujesz. Sam ostatnio trenuje techniki relaksacyjne, bardzo pomagają w osiąganiu tego stanu. Można zwiedzić będąc w tym stanie wymiary rzeczywiste (można zobaczyć co sąsiad w danym momencie np robi hehe) lub podrózować po wszechwiecie miedzy planetami. Świat jest tak piekny że nie da sie tego opisać a sam nie masz ograniczeń bo Twoje ciało nic nie waży a odczuwasz wszystko swoimi zmysłami. Kto raz spróbuje ten będzie chciał wiecej:)
Użytkownik cris3 edytował ten post 04 stycznia 2013 - 11:36
#6
Napisano 04 stycznia 2013 - 15:10
#7
Napisano 05 stycznia 2013 - 18:58
#8
Napisano 05 stycznia 2013 - 20:18
Widzę że kolega również obeznany w temacie:) A mogę Cie zapytać czy udaje Ci sie czesto opuszczać ciało, trenujesz może jakies techniki relaksacyjne lub/i metode 4+1. A może znasz może jakąs ciekawą metode przy ktorej można szybciej osiągnąć oobe:)
Prosze widzę dobry temat na forum się pojawił
potwierdzam to działa i to nawet nie jest sen. Chcesz by ci to lepiej wychodziło, popraw jakość swojego snu melatoniną, będziesz miał więcej energii na wychodzenie...
#9
Napisano 06 stycznia 2013 - 11:08
Użytkownik cris3 edytował ten post 06 stycznia 2013 - 11:09
#10
Napisano 06 stycznia 2013 - 12:36
#11
Napisano 06 stycznia 2013 - 15:59
Tez zagłębiałem się w tym temacie ale zawsze jak już wiedziałem we śnie ze to sen to albo po kilku chwilach się budziłem albo nie mogłem go kontrolować ;/ Swoja drogą zawsze zastanawiałem się czy da rade wejść do czyjegoś snu ale mi się nie udało nigdy
Ceregra, w czyjeś sny można wejść jak najbardziej... kwestia odpowiedniego doświadczenia.
Sen można kontrolować ale w LD. Tak jak wspomniał @cris3, technika 4+1 dla początkujących będzie dobra.
#12
Napisano 06 stycznia 2013 - 16:41
Tez zagłębiałem się w tym temacie ale zawsze jak już wiedziałem we śnie ze to sen to albo po kilku chwilach się budziłem albo nie mogłem go kontrolować ;/ Swoja drogą zawsze zastanawiałem się czy da rade wejść do czyjegoś snu ale mi się nie udało nigdy
Ceregra, w czyjeś sny można wejść jak najbardziej... kwestia odpowiedniego doświadczenia.
Sen można kontrolować ale w LD. Tak jak wspomniał @cris3, technika 4+1 dla początkujących będzie dobra.
No własnie wiem że się da zrobić drzwi do czyjegoś snu ale nie udało mi się nigdy widocznie moje doświadczenie jest bliskie zeru
#13
Napisano 06 stycznia 2013 - 19:08
Swoja drogą zawsze zastanawiałem się czy da rade wejść do czyjegoś snu (...)
Normalnie piszecie tak jakby to było ze "Strefy Mroku" co najmniej. Włażenie do czyjegoś snu, cuda , nawet i tam nie można mieć prywatności ! A ten śniący to Was zauważy ? Czy jesteście sobie jako takie oserwator ? I jak takie wejście wygląda ? Przez ucho, nos wchodzicie ? No pytam, bo wydaje się to co najmniej fantastyczne , jeszcze bardziej niż opuszczanie swego ciała nawet, moja wyobraźnia nie sięga aż tak daleko.
#14
Napisano 06 stycznia 2013 - 20:06
Głównie youngtimery z palety Volkswagena. Uwielbiam stare auta za ich prostotę i jednocześnie wciąż aktualne piękno. Sam posiadam mk2 z 87", jestem jego drugim właścicielem i mam przejechane 170 000km
Od razu mówię - nie piszę tutaj o tubie 153038383 watt, naklejkach pajoniera i jazda pod dyskotekę w siedmiu. Jeśli ktoś myli cultstyle, właśnie z wieśwagenem, to nie mamy o czym rozmawiać ;]
Poza tym po świętach zakupiłem coś, o czym marzyłem od dawna a mianowicie tetrójkę :
Jechałem po niego 240km w jedną stronę. Oczywiście na lawecie, gdyż auto pod remont kapitalny. Na chwilę obecną czeka już na nowe serduszko.
#15
Napisano 06 stycznia 2013 - 20:10
#16
Napisano 06 stycznia 2013 - 20:18
#17
Napisano 06 stycznia 2013 - 20:53
Swoja drogą zawsze zastanawiałem się czy da rade wejść do czyjegoś snu (...)
Normalnie piszecie tak jakby to było ze "Strefy Mroku" co najmniej. Włażenie do czyjegoś snu, cuda , nawet i tam nie można mieć prywatności ! A ten śniący to Was zauważy ? Czy jesteście sobie jako takie oserwator ? I jak takie wejście wygląda ? Przez ucho, nos wchodzicie ? No pytam, bo wydaje się to co najmniej fantastyczne , jeszcze bardziej niż opuszczanie swego ciała nawet, moja wyobraźnia nie sięga aż tak daleko.
W sen może ida się wchodzic ale to jest kwestia wielu wielu treningów. Niekoniecznie ta osoba bedzie pamietać tak jak my to, bo nie wszyscy pamietają wszystkie sny lub wogole nawet pamietają. Bajkomir wejdź sobie na forum oobe.pl a dowiesz sie wszystkiego. Rozwijanie się pod tym wzgedem daje wiele możliwości ale na niektore potrzeba lat treningu. Wyjscia z ciala nie przychodzą ot tak. Czasem po wielu probach technik ludzie się poddają bo nic niewychodzi. Rezygnują i nagle samo z siebie przychodzi tylko że jest to spontaniczne. Najwazniejsze jest się nie poddawać
#18
Napisano 07 stycznia 2013 - 16:32
Piszę książkę, którą zamierzam wydać W fabułę się nie wgłębiam bo skomplikowana Jakby udało się wypuścić na rynek to powiem która xD Albo wyślę na forum pdf jakiś jak będzie gotowa
O! Mamy pisarkę na forum, kto by się spodziewał, znaczy się wiem że nizinek też tworzy jakąś historię ale opublikowanie książki to "inna para kaloszy". No, no Shadowcat w cieniu sobie jest forum a ma zacięcie pisarskie, tak być nie może, no hej! apeluję o żywsze bycie na forum w takim razie (o ile nie tworzysz kolejnych rozdziałów powiesci) : )
Użytkownik Bajkomir edytował ten post 07 stycznia 2013 - 16:38
#19
Napisano 12 stycznia 2013 - 07:59
Miło mi, że masz w pamięci, ze na forum są też inne piszące osoby Nie wiem tylko czemu deprecjonujesz bloga jako rodzaj publikacji. To, że publikuję na blogu nie znaczy, że nie zamierzam wydać historii jako książki, wręcz przeciwnie. Mając odpowiednio dużo materiału można napisać nie jedną książkę, a kilka tomów. według mnie fakt publikacji fragmentów czy nawet całości w niczym tu nie przeszkadza.znaczy się wiem że nizinek też tworzy jakąś historię ale opublikowanie książki to "inna para kaloszy".
Niestety w temacie nic chyba nie napisze, bo dla mnie pisanie to nie tyle hobby co mam nadzieję sposób na życie i z tym najchętniej wiązałbym swoją przyszłość. A relaksuje się przy książce lub filmie, więc raczej pospolicie Gdybym miał nieco więcej wyczucia i umiejętności to chętnie bym się wyzywał artystycznie przy urządzaniu wnętrz. Ale z doświadczenia wiem, ze to potrafi przysporzyć równie dużo stresu co radości
#20
Napisano 13 stycznia 2013 - 22:30
Miło mi, że masz w pamięci, ze na forum są też inne piszące osoby Nie wiem tylko czemu deprecjonujesz bloga jako rodzaj publikacji. To, że publikuję na blogu nie znaczy, że nie zamierzam wydać historii jako książki, wręcz przeciwnie. Mając odpowiednio dużo materiału można napisać nie jedną książkę, a kilka tomów. według mnie fakt publikacji fragmentów czy nawet całości w niczym tu nie przeszkadza.znaczy się wiem że nizinek też tworzy jakąś historię ale opublikowanie książki to "inna para kaloszy".
Niestety w temacie nic chyba nie napisze, bo dla mnie pisanie to nie tyle hobby co mam nadzieję sposób na życie i z tym najchętniej wiązałbym swoją przyszłość. A relaksuje się przy książce lub filmie, więc raczej pospolicie Gdybym miał nieco więcej wyczucia i umiejętności to chętnie bym się wyzywał artystycznie przy urządzaniu wnętrz. Ale z doświadczenia wiem, ze to potrafi przysporzyć równie dużo stresu co radości
Co do pisania jako sposobu na życie to mam podobne poglądy Jest coś w tym takiego, że człowiek pisząc przyswaja się do swojej powieści jak do "drugiego życia" i pisanie o dalszych perypetiach swoich bohaterów sprawia wielką satysfakcję Zwłaszcza w przypływie dobrego pomysłu.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 7
0 użytkowników, 7 gości, 0 anonimowych