Cierpienia Młodego Fana
#1
Napisano 22 września 2007 - 15:31
Młody Polski Fan M&A jest wiecznie niezadowolony.
W wielu dyskusjach fani użalają się, że niewiele seriali i komiksów dociera nad Wisłę. Jednak kiedy już jakiś tytuł zostanie w Polsce wydany zamiast sie cieszyć narzekają. W jednej wypowiedzi poświęconej polskiemu wydaniu Naruto jest nie raz więcej jadu niż w całej dyskusji fanów Władcy pierścieni poświęconej tłumaczeniu Łozińskiego. Narzeka sie na wszystko- dobór aktorów, tłumaczenie, wyciętą kropelkę krwi. Nawet jeśli tytuł zostanie uhonorowany napisami to i tak się przyczepią (Czemu Fullmetal Alchemist przełożyli jako Stalowy Alchemik? To tak głupio brzmi...-wypowiedź autentyczna).
Ciekawe czy ktoś ze święcie oburzonych zauważył tyle razy wypominaną cenzurę zanim wyczytał o niej na stronie "dla fanów"
Dziwne, że takiego podejścia nie uświadczysz na stronach prowadzonych po angielsku (Angielski dubbing do FMA? Super, jest wybór! No, trochę się różni, ale nie da się dokładnie dopasować japońskich kwestii, ogólnie jest nawet nieźle, z jednym trochę im nie wyszło, ale mają parę niezłych rozwiązań)
Drodzy Młodzi Fani
Gdy rozpoczynałam swoją przygodę z M&A do wyboru były cztery anime z których dwa pocięto niechlujnie (obraz wyedytowano, dźwięk już nie), a we wszystkich użyto tego samego lektora nałożonego na francuski dubbing. Ale my, dzieci nieuświadomione oglądaliśmy nie po to by wyłapywać błędy, ale by cieszyć sie fajną kreskówką. I to, że East Kaoshin zmieniał imię co dwa odcinki, a Piccolo przechrzczony został na Szatana Serduszko
w niczym nam nie przeszkadzało lubić tych postaci. Nie mieliśmy dostępu do pirackich kopii, więc nie obchodziły nas zmiany edycyjne, nawet nie znaliśmy oryginalnych tytułów. I zapewne z naszym podejściem byliśmy o niebo bardziej szczęśliwi niż obecny MPFM&A oglądający "ulubione" anime tylko po to by popastwić się nad nim na forum.
Dlatego, Młodzi Fani apeluję
Więcej optymizmu, mniej masochizmu.
#2
Napisano 22 września 2007 - 15:59
Pozwolę sobie zacytować z innego tmatu, skoro już:
W rzeczy amej, constantine. A co do Narucia - źle dobrani aktorzy, złe tłumaczenie (Sasuke, zamiast Saske; Kumalski zamiast Uzumaki) i ta cenzura autorstwa amerykańskiego CN. Chała, chła i jeszcze raz chała!!!!
EDIT: A tak offtopując, od ponad roku oglądałem anime i... Po prostu mi się znudziło. Teraz to jedynie sobie obejrzę Shippudena, Slayersów, lub Bleacha. A tak to oglądam amerykańskie "kreskówki komediowe" i Monthy Pythona.
Przykład. Łatwo mówić "źle dobrani", a jacy byliby dobrze dobrani? Nazwiska bym prosił. Wymowa? Tu można polemizować, ale prawda leży pośrodku. "Kumalski"? No ludzie, klimatyczne i "z jajem" powiedzonko pasujące do bohatera się nie podoba? (kolega chyba myślał, że to jego nazwisko xD) Fakt cenzury był przeze mnie wspominany gdzie się dało, nawet kilkakrotnie na tym forum - Jetix ma koncesję brytyjską i MUSI nadawać zgodnie z jej warunkami, dlatego BRYTYJCZYCY ocenzurowali (fakt, nieudolnie, co poradzic). Nawiasem mówiąc, w USA jest o wiele lepiej.
Brakuje dobrych dubbingów (FMA z polskim dubem wymiotłoby wszystko!) robionych na oryginale, nie amerykańskiej podkładce po modyfikacjach (choć w przypadku FMA chyba roznica bylaby prawie zadna) - poza tym, robiąc dubbing, (prawdopodobnie) zyskuje się wieczne prawo do jego użytkowania - i nie byłoby sytuaci jakie ma Hyper, że mają licencje na 4 emisje, potem taśmy lądują na zapleczu na wieczne nieużycie. I można potem wydać DVD, rowniez z oryginalna sciezka (tu moze byc dodatkowy koszt, ale byłoby warto!) i napisami - nie byłoby lepiej?
#3
Napisano 22 września 2007 - 18:13
#4
Napisano 22 września 2007 - 19:17
A co do Naruto: obejrzałem przeszło 100 epów, i nagle widzię, jaką ciemnotę wsadzają naszym małym bobo. No, po prostu ku**izna mnie bierzę.
A co do FMA zdubbingowanego: anime nie powinno się dubbingować (jedyny wyjątek: Muminki, ale do końca nie wiadomo, czyto anime, czy bajka). "Dżapański" dubbing mi odpowiada.
Użytkownik dred edytował ten post 22 września 2007 - 19:22
#5
Napisano 22 września 2007 - 19:36
A ja nadal się pytam co straciły nie zobaczywszy tych paru kropelek krwi? IMHO Naruto nie zaszkodzi nawet największa cenzura bo zwyczajnie treści w nim tyle ile w zbiorze onetowych komentarzy.A co do Naruto: obejrzałem przeszło 100 epów, i nagle widzię, jaką ciemnotę wsadzają naszym małym bobo. No, po prostu ku**izna mnie bierzę.
Zwłaszcza jeśli docelowym odbiorcą są 12-letnie dzieci? Bo dla takich Naruto był przeznacony. Może jeszcze dajmy im angielskie napisy bo polskie nie są w stanie oddać całej głębi treści.A co do FMA zdubbingowanego: anime nie powinno się dubbingować (jedyny wyjątek: Muminki, ale do końca nie wiadomo, czyto anime, czy bajka). "Dżapański" dubbing mi odpowiada.
Co do FMA- fajnie by było posłuchać dubbingu. (Roy-Żebrowski Figura jako Riza? ) . Amerykanom wyszedł bardzo dobrze, czemu nam miało by się nie udać. Nie mówiąc o ty, ze im więcej opcji wyboru tym lepiej.
#6
Napisano 22 września 2007 - 19:37
Z tym "nie do końca wiadomo" to komentarza brak. ZAWSZE do końca wiadomo.
Co do FMA- fajnie by było posłuchać dubbingu. (Roy-Żebrowski Figura jako Riza? ) . Amerykanom wyszedł bardzo dobrze, czemu nam miało by się nie udać. Nie mówiąc o ty, ze im więcej opcji wyboru tym lepiej.
Boże, NIE. Wielkie NIE dubom "filmowym", mamy KUPĘ Voice Actorów, z których część jest używana okazyjnie. Są utalentowani, znają się na robocie; i brzmią lepiej niż gwiazdy kina, ktore jednak doświadczenia w dubbingu nie mają.
Użytkownik AtoMan edytował ten post 22 września 2007 - 19:40
#7
Napisano 22 września 2007 - 19:45
#8
Napisano 22 września 2007 - 20:41
Użytkownik Eire edytował ten post 22 września 2007 - 20:43
#9
Napisano 23 września 2007 - 07:48
#10
Napisano 23 września 2007 - 08:32
#11
Napisano 23 września 2007 - 08:52
Użytkownik dred edytował ten post 23 września 2007 - 08:53
#12
Napisano 23 września 2007 - 09:09
Ale ile Ty polskich dubbingów anime słyszałeś? Bo ja dwa- Naruto i Obana z czego ten drugi był momentami lepszy od angielskiego(jedyny minus- "pokemonowy" głos Aikki rónoważy świetna gra Molly.)
To był minus? Włodarczyk za tę rolę był bardzo chwalony, zresztą do roli pasował ;-)
A Pokemon to też przecież dubbing anime, co prawda miał rozne momenty, ale bywalo naprawde dobrze ;-)
Ale jeżeli ma to wyglądać, tak jak Naruto, to lepiej, żeby w ogóle nie robili. A co do obana - dubbing bomba.
Jeszcze jeden dubbing słyszałem - beznadziejny Sonic X.
Sonic X, Król Szamanów, MegaMan (choć w tym ostatnim nie było tak źle) - to wszystko z Katowic. Ich aktorzy są dość specyficzni...
#13
Napisano 23 września 2007 - 09:22
#14
Napisano 23 września 2007 - 09:37
#15
Napisano 23 września 2007 - 10:33
Ale w każdym towarzystwie, klasie znajdzie się osoba nie do końca zadowolona z poczynań innych. I mimo wszelkich starań takich osób nie przeskoczysz. Dlatego nie staraj się z nimi walczyć, bo to nie ma sensu. Mnie również nie zadawala fakt z Naruto, a jedyne co mam na usprawiedliwienie to to,iż było to dubbingowane z myślą o młodszych odemnieRegularnie przeglądam polskie i zagraniczne strony poświęcone mandze i anime. Na stornach redagowanych w naszym rodzimym języku uderza mnie charakterystyczny rys.
Młody Polski Fan M&A jest wiecznie niezadowolony.
W wielu dyskusjach fani użalają się, że niewiele seriali i komiksów dociera nad Wisłę. Jednak kiedy już jakiś tytuł zostanie w Polsce wydany zamiast sie cieszyć narzekają. W jednej wypowiedzi poświęconej polskiemu wydaniu Naruto jest nie raz więcej jadu niż w całej dyskusji fanów Władcy pierścieni poświęconej tłumaczeniu Łozińskiego. Narzeka sie na wszystko- dobór aktorów, tłumaczenie, wyciętą kropelkę krwi. Nawet jeśli tytuł zostanie uhonorowany napisami to i tak się przyczepią (Czemu Fullmetal Alchemist przełożyli jako Stalowy Alchemik? To tak głupio brzmi...-wypowiedź autentyczna).
Ciekawe czy ktoś ze święcie oburzonych zauważył tyle razy wypominaną cenzurę zanim wyczytał o niej na stronie "dla fanów"
Dziwne, że takiego podejścia nie uświadczysz na stronach prowadzonych po angielsku (Angielski dubbing do FMA? Super, jest wybór! No, trochę się różni, ale nie da się dokładnie dopasować japońskich kwestii, ogólnie jest nawet nieźle, z jednym trochę im nie wyszło, ale mają parę niezłych rozwiązań)
Drodzy Młodzi Fani
Gdy rozpoczynałam swoją przygodę z M&A do wyboru były cztery anime z których dwa pocięto niechlujnie (obraz wyedytowano, dźwięk już nie), a we wszystkich użyto tego samego lektora nałożonego na francuski dubbing. Ale my, dzieci nieuświadomione oglądaliśmy nie po to by wyłapywać błędy, ale by cieszyć sie fajną kreskówką. I to, że East Kaoshin zmieniał imię co dwa odcinki, a Piccolo przechrzczony został na Szatana Serduszko
w niczym nam nie przeszkadzało lubić tych postaci. Nie mieliśmy dostępu do pirackich kopii, więc nie obchodziły nas zmiany edycyjne, nawet nie znaliśmy oryginalnych tytułów. I zapewne z naszym podejściem byliśmy o niebo bardziej szczęśliwi niż obecny MPFM&A oglądający "ulubione" anime tylko po to by popastwić się nad nim na forum.
Dlatego, Młodzi Fani apeluję
Więcej optymizmu, mniej masochizmu.
#16
Napisano 23 września 2007 - 10:50
Użytkownik AtoMan edytował ten post 23 września 2007 - 10:54
#17
Napisano 23 września 2007 - 14:52
A ile lat miał ten Aikka? (Na oficjalnym forum wyczytałam, że w latach ziemskich ok. 30, ale Nourasjanie żyją dłużej i wolniej dorastają). Głos Brocka z Pokemonów po prostu śmiesznie mi sie kojarzył.To był minus? Włodarczyk za tę rolę był bardzo chwalony, zresztą do roli pasował ;-)
Nie oszczędza na dubbingu ale na seriach bardzo- przecież połowę tych serii widziałam jako kilkulatka. Druga tak do siebie podobna, że nie ma po co oglądać.CN nie oszczędza na dubbingu - za to robi ich ZNACZNIE mniej niż Jetix.
Piosenka z Pocahontas-osiem języków, link tym razem poprawny
Użytkownik Eire edytował ten post 24 września 2007 - 20:09
#18
Napisano 23 września 2007 - 21:06
No chodziło mi iż dla Jetix odbiorcą Naruto ma być widz w wieku 8-10lat. Dla siedmiolatków i młodszych polecam MiniMoniA ile masz lat? Bo nie sądzę. To nie jest język ani generalnie tytuł, który nadaje się dla 7,8-latków; poza tym, TV4 oceniło Króla Szamanów jako 12+ (co jest bzdurą, na Polsacie było 7+), a jest znacznie bardziej infantylny niż Naruto... Wykonanie też na to nie wskazuje.
EDIT: OK, zajrzałem do profilu; i szczerze mowiac, to jesli dla mlodszych od Ciebie, to niewiele mlodszych ;-)
#19
Napisano 23 września 2007 - 21:08
Nie odnaleziono serwera
Firefox nie może odnaleźć serwera celem%20rozluźnienia%20atmosfery-%20piosenka%20z%20pocahontas%20w%20ośmiu%20jezykach.
* Sprawdź, czy adres nie zawiera literówek jak np.
ww.example.com zamiast
www.example.com
* Jeśli nie możesz otworzyć żadnej strony, sprawdź swoje połączenie sieciowe.
* Jeśli Twój komputer jest chroniony przez zaporę sieciową lub serwer proxy, sprawdź, czy program Firefox jest uprawniony do łączenia się z Internetem.
#20
Napisano 24 września 2007 - 07:38
A ile lat miał ten Aikka? (Na oficjalnym forum wyczytałam, że w latach ziemskich ok. 30, ale Nourasjanie żyją dłużej i wolniej dorastają). Głos Brocka z Pokemonów po prostu śmiesznie mi sie kojarzył.
Oj tam, wiek nie ma znaczenia. Np. malkontenci uważają, ze Sasuke brzmi za staro - a po pierwsze, wcale tak nie jest; po drugie, miał on sprawiać wrażenie bardzo dojrzałego samotnika, i Przybylski tu świetnie pasował. A uprzedzenia są złe, w Pokemonach robił dużo i się wyrobił, w X-Men Ewolucja był świetnie przyjęty... miał nawet epizod w starym Spidermanie ;-)
Tak btw, trochę żal, że Pokemonów nie zrobi Eurocom - na pewno jakość i wykonanie by wzrosło, nie zmieniajac szczegolnie obsady; a nie mielibysmy kwiatkow typu "coś rybiego" i "ognisty paralizator".
No chodziło mi iż dla Jetix odbiorcą Naruto ma być widz w wieku 8-10lat. Dla siedmiolatków i młodszych polecam MiniMoni
No właśnie nie. Nie jest to ani tytuł, ani język, który dla takiej grupy by się nadawał; NIE MAM WĄTPLIWOŚCI, że gdyby ktoś, kto przydziela age rating obejrzał to, dałby mu 12+. To, że w naszym kraju rozpieszczone siedmiolatki oglądały DB i teraz wyrosło pokolenie idiotów to inna sprawa (bez obrazy dla fanów, oczywiście).
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych